rodzina mojego ojca pochodzi z Lubieszowa. Po raz pierwszy po wojnie odwiedziliśmy miasteczko w zeszłym roku. Pokłoniliśmy się grobom na polskim cmentarzu. Szukaliśmy śladów po domu dziadkow. Ludzie nam pomagali byli bardzo serdeczni. Byliśmy na miejscu przedwojennego kąpieliska, które zapamiętał ojciec. Stochód jest piękny. Pozdrawiam wszystkich Lubieszowian - Jarosław z Warszawy